Maści koni – białe, a może jednak siwe?

Maści koni – białe, a może jednak siwe?

Czym są maści?

Umaszczenie, czyli kolor sierści oraz grzywy i ogona. Jest uwarunkowane genetycznie, co oznacza, że kolor sierści źrebaka zależy od tego jakiego koloru byli jego rodzice, czy dziadkowie. W większości przypadków nie jest cechą rasową, jednak znajdziemy wyjątki – haflinger, appaloosa, palomino, koń fiordzki oraz koń fryzyjski. Cechy umaszczenia są ważne dla identyfikacji konia oraz ewidencji hodowlanej.

Wyróżniamy wiele odmian i maści koni. Najbardziej podstawowe to gniada, kara, kasztanowata, siwa i na nich w tym wpisie się skupimy. Oprócz tego wyróżniamy jeszcze konie: srokate (w nieregularne łaty, jak krowa), tarantowate (na białej sierści występują  niewielkie, ciemne plamy), dereszowate (na tle maści podstawowej występują mniej lub bardziej równomiernie rozmieszczone białe włosy), bułane (żółtawo-płowa lub koloru kawy z mlekiem), myszate (szaro-popielate), izabelowate (złoto-kremowe).

Jeżeli interesuje Was ten temat polecam stronę equishop (link poniżej), bardzo szczegółowo opisane najróżniejsze maści koni, nawet te prawie niespotykane.  :)

https://www.equishop.com/pl/blog/masci-koni-umaszczenie-koni-n136

 

 

maści koniMaści podstawowe

 

  • gniada – brązowa sierść o różnych odcieniach (od jasnej do brunatnej); grzywa, ogon i dolne odcinki kończyn są czarne (mogą mieć też inne jasne odmiany na nogach). Przy maści gniadej można wyróżnić też jasno/ciemnogniadą, skarogniadą.

 

 

maści koni

  • kara – całkowicie czarna sierść, grzywa i ogon. Może posiadać odmiany na głowie i nogach.DSC_0839 DSC_0839DSC_0839
  • kasztanowata – brązowe/rdzawe zabarwienie sierści, grzywa i ogon w tym samym odcieniu lub jaśniejsze, nogi bez czarnego podpalania. Może posiadać odmiany na głowie i nogach. Przy maści kasztanowatej można wyróżnić też jasno/ciemnokasztanowatą.

maści koni

 

  •  siwa – źrebięta rodzą się ciemno umaszczone – są kare, gniade lub kasztanowate, z wiekiem zaczynają siwieć od głowy w tył, ciemne włosy zostają najdłużej w dolnej partii kończyn, grzywie, ogonie i zadzie. Konie siwe, przy białej sierści, posiadają ciemno pigmentowaną skórę, która jest widoczna m.in., wokół oczu, chrap. Przy maści siwej można wyróżnić też siwą jabłkowitą i w hreczkę.

maści koni

 

 

Tak jak widzicie maści koni i ich odmian jest wiele. Każdy młodszy czy starszy adept jeździectwa powinien je znać. Dlaczego? Przede wszystkim do identyfikacji koni. Maści to podstawa! Mam nadzieje, że już wiecie, że czarne, białe to kare i siwe.

Cześć!

Zacznijmy od początku, czyli konie kiedyś i dzisiaj.

Zacznijmy od początku, czyli konie kiedyś i dzisiaj.

Kilka słów o tym jak było kiedyś, jak jest teraz i dlaczego tak jest.

Konie kiedyś

 

Jak to się zaczęło?

Od wielu lat konie towarzyszą ludziom, z początku były tanią siłą roboczą – ciągnęły pługi, wozy, bryczki. Często pracowały w kopalniach czy przy wycince drzew. Jazda konna natomiast nie była uważana za sport jako taki. Ludzie na koniach się przemieszczali, polowali, z rzadka udawali się na przejażdżki tylko dla przyjemności. Działo się tak dlatego, że większość miała konie, a nieliczni – najbogatsi mieli samochody. Natomiast dziś jest zupełnie odwrotnie.

A jak jest dziś?

Zacznijmy od początku, czyli konie kiedyś i dzisiaj.
Zawody w skokach przez przeszkody.

Jeździectwo ewoluowało. Stało się przede wszystkim sportem i to sportem bardzo elitarnym. Dodatkowo jest coraz bardziej popularne. Powstał nawet zawód – jeździec. Już teraz zobaczyć możemy jak bardzo oblężone są szkółki i to przez coraz młodszych adeptów jeździectwa. Napędza to innych do działania – tworzenia nowych miejsc do nauki i rozwoju swojej pasji, ale i przeprowadzania kursów i szkoleń tematycznych. Dzięki czemu wzrasta świadomość naszego społeczeństwa względem obchodzenia się z końmi oraz rozumienia ich zachowań. Jest to ważne, by odpowiednio zadbać o zdrowie i dobre samopoczucie nasze i czworonożnych przyjaciół.

Zacznijmy od początku, czyli konie kiedyś i dzisiaj.
Fizjoterapia koni, fizjoholic.pl

Będąc przy temacie zdrowia warto wspomnieć o tym, że kiedyś wykonywano jedynie podstawowe zabiegi pielęgnacyjne (jeżeli w ogóle). Weterynaria natomiast dopiero raczkowała, dlatego tak jak i u ludzi zachorowania oraz śmiertelność zwierząt była dużo większa niż obecnie. W dzisiejszych czasach, ceny koni sportowych często są równowartością cen dobrej klasy samochodów. Dzięki czemu bardziej dba się o ich kondycję niż kiedyś. Zaczynając od codziennych zabiegów pielęgnacyjnych, poprzez szczepienia, usługi kowalskie, na dietach i masażach kończąc. Lista jest bardzo długa… ale skąd się to wzięło? Już jakiś czas temu zaczęto zwracać większą uwagę na samo zwierzę, patrzeć na nie nie tylko w kategorii pojazdu (pewnie też za sprawą rozwoju motoryzacji ;)). Mówi się „zdrowy jak koń”, jednak dla mnie jest to bardzo ironiczne stwierdzenie i myślę, że wielu jeźdźców potwierdziłoby moje słowa. Koń z natury jest nie najlepiej zbudowanym zwierzęciem. Każda najdrobniejsza kontuzja kończyn wyklucza go z nadmiernego ruchu, a jej leczenie jest długotrwałe. A bez jednej nogi nie byłby w stanie funkcjonować, jak na przykład pies. Często zdarzają się problemy z kręgosłupem. Jednak najczęstszą przyczyną śmierci są kolki, które biorą się między innymi ze złej jakości pożywienia, a konie nie wymiotują. Z tych względów postawiono zdrowie koni na pierwszym miejscu. A w temacie sportu, jak wiadomo, lepsze zdrowie-lepsza wydolność-lepsze wyniki.

Jak widać rola koni w ciągu wieków bardzo się zmieniała. Kiedyś pełniły funkcję transportową, pracowały z ludźmi i dla ludzi. Dziś współpraca konia z człowiekiem jest bardzo ważna, lecz tylko pod kątem osiągania lepszych wyników w tym sporcie.

Mam nadzieję, że post „Zacznijmy od początku, czyli konie kiedyś i dzisiaj.” spodobał Wam się. Natomiast zainteresowanych prawidłowym dopasowywaniem siodeł, fizjoterapią, laseroterapią, światłolecznictwem… odsyłam do tej strony -> http://fizjoholic.pl/   Polecam! 😀

Tagi: , ,